Warszawa, Plac Defilad, 04.11.2017

https://www.newsweek.pl/polska/polityka/piotr-szczesny-w-warszawie-wmurowano-plyte-upamietniajaca-zwyklego-szarego-czlowieka/edn4s8e
„Zwykły, #SzaryCzłowiek został dziś upamiętniony na pl. Defilad” – napisała na Twitterze prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Przywołała też fragment homilii, którą podczas wtorkowego pogrzebu Piotra S. w Krakowie wygłosił ks. Adam Boniecki: – Testament Piotra jest krzykiem niepokoju, krzykiem bezradności, krzykiem protestu. Ale jest krzykiem miłości, nie nienawiści.

W miejscu, w którym podpalił się Piotr S. widnieje betonowa płyta z napisem: „ja, zwykły szary człowiek”. To nawiązanie do listu, który pozostawił po sobie mężczyzna. Podpisał się właśnie jako „zwykły szary człowiek”. W miejscu tragedii wciąż znajdują się znicze, kwiaty i fotografie Piotra S.

https://www.newsweek.pl/polska/polityka/piotr-szczesny-w-warszawie-wmurowano-plyte-upamietniajaca-zwyklego-szarego-czlowieka/edn4s8e
Piotr S. zmarł 29 października w jednym z warszawskich szpitali; we wtorek spoczął na Cmentarzu Salwatorskim w Krakowie. W ulotkach, które 19 października rozrzucił przed Pałacem Kultury w 15 punktach wymienił działania obecnych władz, przeciwko którym protestuje.

„Ja zwykły, szary człowiek wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej! Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj, zanim całkowicie pozbawi nas wolności. A ja wolność kocham ponad wszystko, dlatego postanowiłem dokonać samospalenia i mam nadzieję, że moja śmierć wstrząśnie sumieniami wielu osób, że społeczeństwo się obudzi i że nie będziemy czekać aż wszystko zrobią za was politycy, bo nie zrobią. Obudźcie się jeszcze nie jest za późno!” – napisał Piotr S.

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22584041,piotr-s-nie-zyje-warszawiacy-oddadza-mu-hold-w-poniedzialek.html
Nie żyje człowiek, który podpalił się pod Pałacem Kultury

Miejsce, w którym spotkają się warszawiacy, nie jest przypadkowe. To właśnie tam 19 października podpalił się Piotr S. Dziesięć dni później zmarł w szpitalu. Warszawiacy regularnie zbierają się w tym miejscu. Przynoszą znicze i kwiaty. W niedzielę odczytali manifest Piotra S., który ten pozostawił w miejscu podpalenia. Na murze pojawił się też nowy napis: „Obudźcie się”.

Piotr S. w swoim liście napisał m.in.:

Protestuję przeciwko ograniczaniu przez władzę wolności obywatelskich. Protestuję przeciwko łamaniu przez rządzących zasad demokracji, w szczególności przeciwko zniszczeniu (w praktyce) Trybunału Konstytucyjnego i niszczeniu systemu niezależnych sądów.