Warszawa, ul. Puławska / Goworka, miejsce rozstrzelania zakładników z Pawiaka 3 grudnia 1943

„Nie wiedziałam, czy się zepsuły tramwaje, dlaczego nie jadą. Nikt nic nie mówił, tylko „proszę opuszczać”, nie wolno się dalej przemieszczać, pieszo też nie wolno było chodzić. No i tam przesiedziałam kilka godzin i było słychać serie wystrzałów. Dopiero jak zobaczyłyśmy, że tramwaje ruszyły, no to wyszłam, wyjechałam do domu. Przy ulicy Rakowieckiej po lewej stronie była zajezdnia tramwajowa i na drzwiach tej zajezdni rozstrzelano wtedy chyba osiemdziesięciu zakładników, tych właśnie przywiezionych z Pawiaka. Makabryczne wrażenie na mnie zrobiło to, że dozorcy zamiatali krew, która płynęła dosłownie chodnikiem na jezdnię. Przyjechałam do domu, przez kilka dni nie mogłam mówić, nie mogłam myśleć o niczym innym, tylko widziałam właśnie tę straszną scenę tej ściany, tych drzwi zajezdni zbryzganych krwią i tę krew płynącą. Wtedy już wiedziałam, że tych więźniów najpierw kneblowano gipsem, żeby nie krzyczeli.”

http://moko.waw.pl/d7/dni_powstania/egzekucja-na-pu%C5%82awskiej-3-grudnia-1943
https://www.1944.pl/archiwum-historii-mowionej/wladyslawa-jedrzejewska,3461.html



https://www.warszawa.ap.gov.pl/referat_gabarytow/galerie/Pulawska1a_galeria/5289.html

W dniu 3 grudnia 1943 Niemcy rozstrzelali 112 osób m.in.:
Stefana Bryłę (profesora Politechniki Warszawskiej, posła na Sejm RP),
Stanisława Siezieniewskiego (aktora i reżysera teatrów wileńskich i łódzkich)
i Henryka Trzonka (artystę muzyka, kierownika kwartetu smyczkowego Polskiego Radia).
http://moko.waw.pl/d7/wczoraj_i_dzis/zajezdnia-1937-i-widok-z-2018



Panie, jęśli my zapomnimy o nich to Ty Boże na niebie zapomnij o nas
Kolejarz „Baszta”

Tu dnia 3 XII 1943
hitlerowcy rozstrzelali 100 Polaków